Yalom dzieli się z czytelnikiem historią dzieciństwa, dojrzewania i innymi osobistymi doświadczeniami, które stworzyły jego tożsamość. Dar opisywania i dostrzegania złożonych relacji międzyludzkich przez Yaloma pozwala zrozumieć proces formowania się i rozwoju osoby. To nie jest zwykła autobiografia, to zaproszenie do refleksji, kim jesteśmy i co nas ukształtowało.
Irvin D. Yalom, światowej sławy psychoterapeuta, sadza sam siebie na kozetce i to, czym się dzieli z czytelnikiem jest zgrabnie napisaną opowieścią pełną znakomitych historii ludzi, którzy zmagają się z problemami dnia codziennego, nieuleczalnymi chorobami, brakiem relacji z najbliższymi lub relacjami toksycznymi.
Autor w toku narracji nawiązuje do życia Freuda, Nietzschego czy Hemingwaya. Język, konstrukcja zdań, wielkość rozdziałów dobrze współgrają ze sobą i tworzą znakomity, opasły tom. Na blisko 500 stronach znajdujemy dużo metafor, krótkich historii i anegdot, złotych myśli, które mogą pomóc w trudnych chwilach.
Irvin David Yalom, pisze na przykład, że pewna pacjentka w okresie dojrzewania uwikłała się w przewlekły, zawzięty spór z apodyktycznym ojcem, który odwoził ją do szkoły i rozwodził się o paskudnym strumieniu. Okazało się, że widzieli oni dwa różne potoki, podczas wspólnej jazdy samochodem, jeden zawalony śmieciami- widoczny od strony kierowcy, a drugi – nietknięty brudem – widoczny od strony pasażera. Po kilkudziesięciu latach, kiedy role się odwróciły i pacjentka siedziała za kierownicą rozumiała ona przyczynę nieporozumień. Ale było już za późno, żeby pogodzić się z ojcem, bo nie żył.
O Schopenhauerze czytamy, że był odludkiem i uknuł przypowieść o jeżozwierzach, wedle której zwierzęta te tulą się do siebie pod wpływem zimna, ale to powoduje, że zaczynają kłuć sąsiadów swoimi igłami. W końcu stwierdzają, że najlepiej będzie, jeśli zachowają pewną odległość. Tak więc człowiek, który ma pod dostatkiem wewnętrznego ciepła, powinien się trzymać z dala od innych. O dogłębnym pesymizmie Schopenhauera autor pamiętnika pisze ze zdziwieniem i próbuje poddać terapii filozofa z XVIII wieku.
Irvin D. Yalom „Stając się sobą. Pamiętnik psychiatry” miał swoją premierę 6 czerwca bieżącego roku, autorem przekładu jest Paweł Luboński, a wydawcą Czarna Owca. To wciągająca lektura z wątkiem żydowskim w tle.
tekst: Dorota Olearczyk
Irvin David Yalom (ur. 1931), amerykański psychiatra i psychoterapeuta, obecnie prowadzi prywatną praktykę w Kalifornii. Był jednym z pionierów psychoterapii grupowej, stworzył również własną koncepcję psychoterapii egzystencjalnej, koncentrującej się wokół nieodłącznych składników ludzkiego losu: wolności, samotności, potrzeby sensu i śmierci. Jest autorem niezliczonych publikacji; nakładem wydawnictwa Czarna Owca ukazały się: Kat miłości. Opowieści psychoterapeutyczne, Mama i sens życia oraz Istoty ulotne.