Znajdziemy w niej uporczywe zachęty do wstania z kanapy i potwierdzone badaniami wyniki dowodzące, że 30 minut biegu korzystnie wpływa na nasz mózg. Dzięki tej wiedzy, jak twierdzi, możemy poprawić nasze samopoczucie i działanie mózgu.
Anders Hansen – popularny w Szwecji psychiatra – w przystępny i zrozumiały sposób wyjaśnia, jak zbudowany jest mózg, i odkrywa jego tajemnice. Z zainteresowaniem czytamy o właściwościach ciała migdałowatego, dopaminy, serotoniny, płata czołowego. Dostajemy garść porad jak pomoc dzieciom z ADHD i osobom cierpiącym na depresję.
Badania Hansena pokazują także, że ruch i odpowiednie postępowanie z ciałem są dla mózgu lepsze niż wszystkie możliwe suplementy.
W książce znajdziemy też historie pacjentów i konkretne wskazówki, dzięki którym wytrenujemy swój mózg.
Już po 6 tygodniach odpowiednich ćwiczeń możemy spodziewać się pozytywnych efektów. Stosowne dawki aktywności fizycznej mogą być lekarstwem na stres i niepokój oraz znacznie poprawiają sprawność i wydolność mózgu. Już 20 minut porannego biegu pozytywnie wpływa na zdolność koncentracji i podnosi poziom dopaminy. Z kolei dobrze zaplanowany trening interwałowy uśmierza lęk i niepokój.
Co ciekawe, autor dowodzi:
Stwierdzono, że metody treningu poznawczego, w szczególności gry i aplikacje, sprawiają wprawdzie, że stopniowo jesteśmy lepsi w danej grze, nie stajemy się jednak przez to mądrzejsi, bardziej skoncentrowani ani kreatywni, a nasza pamięć wcale się nie poprawia. To samo dotyczy krzyżówek i sudoku, nazywanych często gimnastyką umysłową. Jeśli trenujecie wyłącznie rozwiązywanie krzyżówek, jesteście lepsi w rozwiązywaniu krzyżówek – w niczym innym.
Przy okazji poznajemy styl życia japońskiego pisarza. Haruki Murakami, gdy pisze, wstaje o czwartej rano i pracuje do dziesiątej, je lunch, przebiega 10 kilometrów i pływa. Resztę popołudnia przeznacza na słuchanie muzyki i czytanie. Spać kładzie się około dwudziestej pierwszej. Tego schematu trzyma się przez siedem dni w tygodniu przez sześć miesięcy, aż do ukończenia powieści.
Jeśli Ty też wolisz umówić się na spacer niż do kawiarni, bo lepiej rozmawia Ci się chodząc, to zupełnie naturalne, wyjaśnień możesz poszukać u Andersa Hansena.
oprac. Dorota Olearczyk
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak.